TEMAT:
Miasta, miasteczka
I.
Słuchanie opowiadania M.
Strękowskiej-Zaremby A u nas...
Książka (s. 68–71)
Olek
mieszka w Warszawie od urodzenia i kocha to miasto. Lubi przyglądać się
samochodom mknącym po szerokich ulicach, słuchać warkotu silników, zachwycają
go wysokie budynki, z dumą myśli o Stadionie Narodowym. Przepada za wizytami w
Centrum Nauki Kopernik, w pizzerii na Starym Mieście, w lodziarni na Saskiej
Kępie. Lubi hałas, gwar, tłum. Jest przekonany, że Warszawa to najlepsze
miejsce na świecie.
–
Dlaczego? – spytał Felek, nowy kolega z klasy, który przeprowadził się z małej,
cichej miejscowości. – Co za pytanie? Bo jest duża – odpowiedział Olek.
– Co w tym takiego dobrego? U nas miałem
blisko do szkoły, do kolegów i do sklepu, a tu wszędzie daleko – zauważył
Felek.
–
Za to do kina miałeś dalej. Było u was chociaż jedno multikino albo park
rozrywki i kręgielnia? Na pewno nie.
– Olek starał się przekonać Felka, że
mieszkanie w stolicy ma same dobre strony. Mówił o placach zabaw, fontannach
nad Wisłą, o teatrach dla dzieci, występach klaunów na placu Zamkowym, o
muzeach, zabytkach, o pięknych pawiach w Łazienkach, na koniec wspomniał nawet
o operze. Mimo to Felek nie był przekonany. „A u nas sami robimy teatr,
amatorski”, marudził, „A u nas wszędzie jest zielono, nie tylko w parku”, „A u
nas ptaki śpiewają jak w operze”, „A u nas wszyscy się znają”, „A u nas bażanty
i zające przychodzą pod sam dom”.
Olek musiał przyznać, że Felek ma trochę
racji. Mimo to uważał, że Warszawa nawet bez bażantów i zajęcy pod oknem jest
przepiękna. Wieczorem, gdy patrzył na oświetlone ulice i mosty, czuł się jak w
zaczarowanym świecie. Przed jego oczami rozgrywał się niezwykły pokaz świateł i
cieni. Któregoś dnia zaprosił Felka do siebie, żeby mu pokazać najładniejsze
zdjęcia nocnej Warszawy zrobione przez mamę i tatę.
– Wezmę piłkę, pogramy potem na podwórku –
ucieszył się Felek.
Olek
się zawahał. – U nas jest zakaz gry na podwórku – powiedział niechętnie.
–
Naprawdę? – Felek szeroko otworzył oczy. Dopiero gdy zobaczył tabliczkę z
zakazem na ścianie bloku kolegi, uwierzył, że to nie żart.
–
Rowerami też zakazują wam jeździć? – spytał ze współczuciem.
– Można jeździć po ścieżkach rowerowych –
bąknął Olek. Zrozumiał, że nie będzie łatwo przekonać Felka do zachwytów nad
Warszawą, więc zwrócił się o pomoc do rodziców. Po długiej naradzie wspólnie
ułożyli pewien plan. W sobotę cała rodzina Olka i zaproszony przez nią Felek
pojechali do zoo. Felek nie mógł oderwać oczu od egzotycznych zwierząt, które
dotąd widział tylko w telewizji. Ani razu nie powiedział „A u nas...”.
Brzuchate słonie, pręgowane tygrysy, pękate hipopotamy i długoszyje żyrafy
wprawiały go w zachwyt.
– Czytałem, że żyrafy śpią tylko dwie godziny
na dobę – powiedział tata.
–
Ciekawe, co robią po obudzeniu? – zastanawiał się Felek.
–
Myją szyje – włączyła się do rozmowy Ada.
–
To możliwe – zgodził się z nią Felek, zadzierając głowę, żeby spojrzeć żyrafie
w oczy. Olek był zadowolony z wrażenia, jakie zrobił na Felku ogród
zoologiczny. Być może przekonał go, że mieszkanie w stolicy jest bardzo
przyjemne. Spojrzał pytająco na kolegę.
– Podobało mi się – przyznał Felek. Jednak po
namyśle dodał z figlarnym uśmiechem: – A u nas widziałem krowę w okularach.
II.
Rozmowa na temat opowiadania.
Dzieci
przyglądają się ilustracjom w książce i opowiadają o Warszawie. Odczytują, co
mówi o Warszawie Olek. Następnie opowiadają o małych miejscowościach.
Odczytują, co o małym mieście mówi Felek. Wymieniają zwierzęta, jakie spotykamy
w zoo. Odczytują tekst. Nazywają zwierzęta spotkane w zoo.
III. Praca z mapą Polski. Zabawy
słownikowe – tworzenie nazw mieszkańców od nazw miejscowości.
Pokazujemy
dzieciom, jakimi symbolami są oznaczone na mapie małe miasteczka i aglomeracje
miejskie (wyjaśnia pojęcie aglomeracja). Wskazuje, gdzie leży Warszawa –
miasto, o którym m.in. była mowa w opowiadaniu. Następnie prosimy dziecko o
wskazanie na mapie Polski położenia miejscowości ich zamieszkania, a także
miejscowości położonych najbliżej.
IV. Karta pracy strona 6 oraz 7
V. Budujemy miasteczko-
zajęcia konstrukcyjno- plastyczne.
-
budowanie miasta- konstruowanie budowli z klocków ( domów, wieżowców)
lub
-
wykonanie pracy plastycznej – Moje miasto techniką wycinanki ( przykładowe
prace poniżej)

POZDRAWIAMY 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz