piątek, 27 marca 2020

DZIEŃ 2


TEMAT : Pierwsze kwiaty wiosny



·         Słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Oznaki wiosny.

– Wstawajcie, śpiochy! – budził dziadek Olka i Adę. – Mamy już wiosnę! Od dzisiaj mamy tyle samo dnia co nocy, a od jutra dzień będzie coraz dłuższy, a noc coraz krótsza... Aż do wakacji!
– Wiosna, a spać się chce! Jestem senny – wiosenny!
– Nie marudź, wstawaj szybko, a nie pożałujesz! I ty Ada, też!
– A mogę dośnić do końca moją bajeczkę?
– Dobrze, daję wam piętnaście minut na obudzenie i wyjście z łóżka!
Po piętnastu minutach dzieci były na nogach, myły buzie i ręce w umywalce, czyściły zęby.
– Ubierajcie się, wychodzimy!
– A co będziemy robić? – spytała Ada.
– Wyruszamy na poszukiwanie wiosny!
– A jak wygląda wiosna? – spytała Ada.
– Za chwilę ją zobaczysz!
Ada wyobraziła sobie wiosnę jako panią w zielonej sukni, z wiankiem na głowie, niosącą koszyk pełen kwiatów. Olek rozglądał się, szukając zwiastunów wiosny.
– Ja tu widzę tylko zimę! Wszędzie śnieg, drzewa są gołe, bez liści, gdzie tu wiosna?
– Tak myślisz? Rozejrzyj się, patrz uważnie, to zobaczysz wiosnę!
Nagle Ada się zatrzymała.
– O, jakie ładne, białe kwiatki! Wyrastają ze śniegu!
– To przebiśniegi! Widzisz, Olku, Ada pierwsza zauważyła wiosnę!
– O, a tam takie fioletowe kwitną! Ale ich dużo!
– To są przylaszczki! Dwa punkty dla Ady!
Ada, dumna, rozglądała się wszędzie.
– O, jeż wyłazi spod gałęzi!
– Obudził się ze snu zimowego!
– O, bazie rosną na wierzbie!
– Brawo, Olku, to też oznaki wiosny!
Na polu, między płatami topniejącego śniegu, zieleniło się coś jak trawa.
– O zielone rośnie! – zawołał Olek.
– To wschodzi ozimina – zboże zasiane jesienią, które przezimowało na polu!
– O, lecą jaskółki!
– Brawo! Jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale całe stadko – tak! – powiedział dziadek.
– Jedna jaskółka mogła przezimować w norce u kreta, razem z Calineczką! – stwierdziła Ada.
– Wiosną niedźwiedzie budzą się z zimowego snu, wychodzą głodne ze swojej gawry i szukają tłustych małych dziewczynek do jedzenia! – zażartował Olek.
– Ale mnie nie zje, bo powiem, że jestem niesmaczna! – powiedziała Ada, ale na wszelki wypadek rozglą­dała się dookoła.
– Ada, nie słuchaj go, tu nie ma niedźwiedzi! Co najwyżej mogły się obudzić borsuki i chomiki!
– Ale one nie jedzą dzieci? – upewniła się Ada.
– Z tego co wiem, to nie! – uśmiechnął się dziadek.
Dzieci usłyszały głośny dźwięk dochodzący znad podmokłych łąk.
– Co tak hałasuje? – zdziwił się Olek.
– To żuraw! Jego klangor niesie się na wiele kilometrów!
– Żurawie przyleciały?
– Już miesiąc temu! Zawsze przylatują, zanim zacznie się wiosna!
– O, bociany, bociany, bociany – zawołała Ada.
Wysoko na niebie krążyły bociany. Wracały do swoich gniazd.
– No, to już możemy być pewni, że wiosna nadeszła! – powiedział dziadek.


  •  Rozmowa na temat opowiadania, Niech dzieci odpowiedzą na pytanie: Jakie oznaki wiosny widzieli Olek i Ada na wiosennym spacerze z dziadkiem?

·         Propozycja zabawy ruchowej z elementem wspinania się – Wielka woda.(oczywiście wg możliwości)
Dzieci biegają po wyznaczonym miejscu w różnych kierunkach. Na hasło: Wielka woda, odnajdują w mieszkaniu podwyższone miejsce (np. krzesło, kanapę), które pozwoli im nie zamoczyć nóg, i na nie wchodzą. Na hasło: Niebezpieczeństwo minęło – kontynuują bieg.

·         Praca plastyczna „Krokus” – potrzebne będą, karta z narysowanym bądź wydrukowanym konturem krokusa, kolorowy papier (wycinanki lub bibuła), klej.
Sposób wykonania: dziecko drze papier kolorowy na małe części, a następnie wypełniają nimi kontur krokusa.

  • Ćwiczenie grafomotoryczne: rysuj po śladzie



Drodzy rodzice wszystkie zadania wykonujemy w miarę możliwości dziecka. Wykonane zadania możecie schować do teczki  oglądniemy je po powrocie. Pozdrawiamy i życzymy dużo zdrówka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz